- 500 g mąki krupczatki
- 250 g margaryny
- 2 łyżeczki cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 żółtka
- 2 łyżki śmietany
- 3 kg jabłek - no i tutaj powinna być szara reneta a ja dodałam takie jakie były w domu
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki cynamonu
Wszystkie składniki ciasta posiekać i zagnieść szybko ze sobą. Margaryna, jajka i śmietana powinny być zimne. Przygotować formę do pieczenia - 20 x 30 cm, posmarować margaryną i wysypać mąką lub bułka tartą. Wyłożyć ponad połowę ciasta na blachę ( ok 2/3) i wstawić do lodówki na godzinę. Resztę ciasta włożyć do woreczka foliowego i wsadzić do zamrażalnika.
Jabłka należy obrać i pozbawić ich gniazd nasiennych. Następnie trzeba pokroić je w cieniusieńkie plasterki, najlepiej zrobić to za pomocą robota ale ja takowego nie posiadam. Jabłka więc starłam na plasterki na tarce. Do jabłek dodać cukier puder i cynamon, wszystko delikatnie zamieszać żeby nie połamać plasterków, ale za razem aby przyprawy dokładnie oblepiły jabłka.
Na wychłodzone w lodówce ciasto, wyłożyć jabłka, najlepiej układając plasterki poziomo. Na wierzch należy zetrzeć cisto wyjęte z zamrażalnika.
Piekarnik rozgrzać do 160° C i piec ciasto przez ok 60-80 min, aż do zezłocenia się wierzchu. Po wystudzeniu posypać obficie cukrem pudrem.
Jabłka to był chyba champion i jakieś jeszcze o nazwie której nie pamiętam... A ciasto wyszło bardzo słodkie ale smaczne.
OdpowiedzUsuń